To był wyjazd jakich wiele w sumie, nic nowego, miejsce też mi znane i okoliczności wyjazdowe rzekłabym standardowe jak na ostatnie dni…słowem wyjazd na słowo honoru. Bo pogoda niestety ostatnio […]
Życie!!
„Najważniejsze to wzruszać się, kochać, mieć nadzieję, drżeć, żyć” – Auguste Rodin Tak właśnie. Sporo widziałam różnych wpisów na blogach, instagramach o tym, że świat się zmienia, że nie będzie […]
Rower w czasie zarazy
No nie da się tego inaczej napisać i uniknąć tematu bo ten temat jest wszędzie, bardziej lub mniej bezpośrednio się z nim spotykamy. Słowem – wszędzie wylezie… Pozamykali wszystko z […]
Odrobina wiosny…czy czas zacząć sezon?
Generalnie ja sezonu fotograficznego nie kończę…częściej robi to za mnie pogoda, bo gdy nadejdą szare, krótkie i niemrawe dni to aparat sam przechodzi w stan spoczynku. Mimo, iż próbuję go […]
Przybliżyć jesień….
…i przypomnieć sobie o jeszcze jednym fajnym szkle w własnym plecaku. I to najlepszym szkle jakie się ma. Od Zenita. No i cóż. Mach, mach, krótki wypad, kolory jesieni, których […]
Królowa lata
O róży inaczej powiedzieć się nie da. A ja trafiłam pewnego sierpniowego popołudnia w różany raj, dosłownie. Park botaniczny będący częścią Gościńca Siedem Drzew znacie już dobrze, bo nie raz […]
Piękno małych miasteczek
Czerniejewo. Miasteczko. Nie pozorne. Nic bardziej mylnego…. Do Czerniejewa chciałam jechać już dawno temu, ale ciągle było coś innego, a jak przychodziło co do czego to wydawało mi się tradycyjnie, […]
Zachować wspomnienia….
Oczywiście jednym z najlepszych sposobów na zachowanie wspomnień są zdjęcia. Z takim właśnie nastawieniem jechałam w tym roku do Hiszpanii. No i chyba się udało skoro mój dysk twardy w […]
Długo planowana wycieczka…
Jak już wywołałam Podstolice to czas je pokazać. Wycieczkę do Podstolic w okresie wiosenno-letnim planowałam od pamiętnej jesieni, chyba 2017. Nie dawały mi spokoju. No i stało się. W końcu […]
W wodzie i wodą skropione
Czegoś takiego jeszcze nie widziałam….. Po tej wycieczce spodziewałam się wiele, pięknego pałacu z pewnością, raz już tu byłam, więc trochę pamiętam. Małego stawu przed budynkiem też, bo pamiętałam, że […]
Po remontowe…
…otwarcie sezonu rowerowego i wycieczkowego! :) Taki był pierwszy, pierwotny tytuł tego wpisu. Bo pisać go zaczęłam gdzieś w kwietniu. Po remoncie. Fajnym, ale męczącym :) A tu z kwietnia […]
Ja na to jak na lato :)
Tak wiem, wiem, z postanowień o bardziej regularnym pisaniu na razie nici, i tak rozprawiałam się ostatnio z wiosną a tu lato nastało. No cóż…. Nie żeby nie było fotek […]