Odrobina wiosny…czy czas zacząć sezon?

Generalnie ja sezonu fotograficznego nie kończę…częściej robi to za mnie pogoda, bo gdy nadejdą szare, krótkie i niemrawe dni to aparat sam przechodzi w stan spoczynku. Mimo, iż próbuję go aktywować jak tylko się da, nie tylko wtedy gdy śnieg spadnie – a ostatnio nie bardzo pada. Więc i aparat z utęsknieniem czeka na wiosnę.

W między czasie rozgrzewa się na imieninowych kwiatkach :P