Objazdówka czyli rzecz o tym jak to się wraca do domu…okrężną drogą ;)
Zaczęło się od tego, że wczoraj z działki nie zdołałam zabrać wszystkich rzeczy, które na czas zimy trzeba przechować w domu, chociażby z takiego prostego względu…żeby myszy ich nie zjadły.
Dzisiaj pojechałam więc po część drugą i wykorzystałam to aby wybrać się na małą wycieczkę.
No i droga zaprowadziła mnie wprost do Uzarzewa, pod kościół – jeden z kilku znajdujących się na szlaku kościołów drewnianych wokół Puszczy Zielonka. Tym razem – ponieważ była to moja druga wizyta autem w Uzarzewie – okolica obsypana była nie śniegiem a kolorowymi liśćmi.