Krajobrazy

Zaległa wizyta

W końcu wylądowałam w Karczewku. Oooo…wylądowałam, tak to ostatnio właściwe dla mnie określenie.

Ale byłam w Karczewku nie po to, tym razem, żeby polatać albo pobujać w obłokach.

Miałam robotę do wykonania. Dokumentacja do strony www. Dokumentacja, która miała powstać już w ubiegłym roku, ale mój wypadek wszystko pokrzyżował.

Ale w końcu tam przybyłam. Dokumentację zrobiłam, a i też wykorzystałam okazję do paru fotek plenerowych. To piękne tereny. Zapraszam wszystkich tam, jeśli tylko będą mieli czas.

 

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.