I moje ukochane Jankowo Dolne z całym swoim spokojem, zapachem lasu i jeziorkiem z pięknymi zachodami słońca.
Jest coś w tym miejscu co nie pozwala mi o nim zapomnieć, i nie jest to tylko rodzinne przywiązanie choć wspomnienia rodzinnych wypraw nadal są we mnie żywe gdy tam przyjeżdżam.
Ja tu odnajduje spokój, czasem tak bardzo potrzebną ciszę, która pomaga odpocząć.
Odkąd mam aparat obowiązkowo zabieram go ze sobą do Jankowa. Tych widoczków nie można „nie” uwiecznić.