Dzisiejsza Matla. Tym razem nie jezioro.

Ale Malta Galeria…z całą plejadą różnych – dużych i małych światełek.

Ja poszłam nad Maltę  po pracy. Zafundowałam sobie 30 min dotlenienia i parę całkiem sympatycznych

fotek ze światełkami w roli głównej.

Miłe doświadczenie :) Może kiedyś to powtórzę….jak np. spadnie śnieg.

Może być fajnie.

Na razie bez śniegu, ale za to z lekką mgłą.

Wieczorna Malta. Wieczorny Poznań.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.