Święto Konstytucji 3 maja – majówki cz.3

Z Żelaznymi na finał finałów :)))) Było pięknie. Tradycyjnie jak to w niedzielę, od rana liturgia, obiad rodzinny i cmentarz. A potem już mogłam robić co chcę i gdzie chcę :P Celem był Ligowiec, od samego początku, ale niestety przez zawirowania po biegu Wings for Life, nie mogłam dojechać tam tak od razu. Pojechałam więc …