„Trwaj tylko w słońcu, bo nic pięknego nie rośnie w ciemności.”

Ligowcowy zachód słońca…czyli piękne ukoronowanie dnia. Może i nie było na tym niebie  Żelaznych i nikt nie kreślił serc z dymu, ale natura nie poskromiła mi kolorów i kształtów na niebie…nie poskromiła też innych istot latających. Te jednak wyjątkowo tym razem stanowiły jedynie uzupełnienie reszty scenerii.      

Ta ostatnia…

Niestety…lato się kończy i nie da się tego faktu zatrzymać, jesienna aura wkrada się coraz bardziej w zakamarki rzeczywistości…cóż. W takiej chwili można tylko powspominać. Powspominać kolejny „błyskotliwy” wieczór tego lata, kiedy tak na prawdę nie trzeba było zapalać światła bo tak było jasno. To była piękna okazja do zdjęć, do kolejnego polowania na błyskawice. …