Fotografia lotnicza

Z głową w chmurach…

W sumie to nic nowego. Cała ja…z głową w chmurach, a już w szczególności na lotnisku…
Ktoś mógłby sobie pomyśleć, że mnie teraz tak "trzepło" z tymi samolotami, lotniskami itd.

Otóż nic bardziej mylnego…

Bo ja nie umiem się NIE zatrzymać i spojrzeć w niebo jak coś leci…Tym bardziej, że sposobności ku takim obserwacjom jest wiele…
Mieszkam w miejscu gdzie samoloty pasażerskie wchodzą na ścieżkę lądowania na Ławicy, widzę je bardzo często skręcające nad Ławicę z balkonowego okna, a niektóre nawet u siebie…gdy siedzę przy biurku.

Z okna swojego pokoju natomiast mam dość szeroką panoramę na to co się dzieje na Ligowcu w Kobylnicy….mojej uwadze nie może więc umknąć szalejący Żelazny, który akurat ćwiczy do pokazów.

I taka sobie jestem w sumie…bujachmurka :) Ale przynajmniej dzięki temu nie "ucieknie" mi żaden promień słońca i kawałek błękitnego nieba. A to kocham najbardziej…a "loty" wszelakie…cóż niezależnie od tego jakie, są zawsze wisienką na tym niebieskim torcie ;)

 

 

 

 

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.