Wyjątkowo nas uraczyło pogodą na te święta. Chyba w ramach rekompensaty za rok ubiegły, jak było to każdy pamięta.

Tak więc szkoda było tego czasu, ciepła  i słońca nie wykorzystać. Świąteczna niedziela była spacerowa, nad jeziorkiem.

Oczywiście na tyle ile noga mi pozwoliła. Ona bowiem jeszcze  nie za bardzo lubi długie spacery, po dłuższym czasie daje sygnały ostrzegawcze, że ma już dosyć maszerowania.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.