O tym, że czasem dobrze mieć autko :) W „hołdzie” mojej Demolce :P
Dobra a teraz już na poważnie. Są takie miejsca, bardzo piękne i „trudne” komunikacyjnie. Że tak to powiem. Owszem pieszo, rowerem – każdy da radę. Każdy kto ma kondycję. A ja do mojej w 100 % jeszcze nie wróciłam po wypadku. Dlatego cenię sobie możliwość dojechania tam autem. I na taką właśnie wycieczkę wybrałam się tydzień temu w sobotę.
Jerzykowo – Jezioro Kowalskie – Karłowice. Punktem startowym było Gortatowo więc śmiało mogę powiedzieć, że zrobiłam „kółko” :) Ależ pięknie jest wokół nas. Rety, człowiek siedzi w tej chałupie w środku miasta i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że wystarczy oddalić się z 10 km i zobaczyć to :
