Pierwsze zimowe oblicze przed nami.

Czekałam cierpliwie na mróz i śnieg…no i doczekałam się.

W dodatku dzisiaj zima objawiła się w najpiękniejszej i jednocześnie najsubtelniejszej postaci.

Bo czy może być coś piękniejszego zimą niż szadź?

Tysiące mały kropel wody zamrożonych w kryształki, dosłownie wszędzie….na każdej gałązce.

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.