Śródecko po raz drugi

Po roku wracam na Śródkę…tyle razy sobie obiecałam, że pojadę tam wiosną, latem, z kolorami, słoneczkiem, za dnia. I jakoś nie dotarłam. Śródka wieczorową porą, w październiku, z lekką mgłą z nad rzeki najwyraźniej bardziej mnie ciągnie. Podobnie jak przed rokiem, w tych samych okolicznościach, znów zawitałam na Śródkę, i…znów mnie to miejsca zaczarowało i …

Tak blisko…

To, że mnie ostatnio ciągnie do wszelkich dworków, pałaców i zamków to nic nowego. Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że to jest jedno z większych bogadztw Wielkopolski. Nie tylko krajobrazowych, ale także historycznych. I tak wśród poszukiwań kolejnych dworków do obejrzenia natknęłam się na taki….który mam tuż pod nosem i generalnie przechodziłam obok niego tysiące …