A właściwie umęczenie, inaczej tego nie da się określić. Ale tak to jest z treningami. Ciężka, upalna pogoda, niedługa – bo tylko 15 km, ale za to trudna pagórkowata trasa (różnica wzniesień ponad 50 m – jak na mnie i nizinne warunki, całkiem :) ) i słaby rower, który nie niósł po prostu…chyba trzeba mu …