Subtelnie…

Kwiatów w moim otoczeniu nie brakuje nigdy. Balkon tonie w zieleni i kolorach, o działce nie wspomnę. Tym samym nie brakuje również kwiatów przed moim obiektywem. I ktoś mógłby pomyśleć, że nuda. Że przecież słonecznik rok w rok wygląda tak samo, ma te same kolory, tą samą wielkość. Podobnie inne kwiaty. Nie zmieniają się. I tu tkwi cały „myk”. Bo one może są takie same, albo bardzo podobne do tych rok, dwa, trzy lata temu. Ale nie takie same. Jak mawiają czasem „diabeł tkwi w szczegółach.” Szczególnie czuję to na działce. Zawsze wysiewam stały kanon roślin, ale jak każdego roku, okoliczności hodowli i wszystko co się dzieje, sprawia, że każdego roku odbieram je inaczej :)

Po za tym ja tak bardzo kocham kwiaty wszelakie, że zawsze są one równo, tak samo dla mnie piękne. I wzbudzają we mnie tak samo jak co roku, ogromną potrzebę zatrzymania ich na dłużej. W tym zdjęciu właśnie.

A w tym roku chyba z racji pogody i specyficznego światła, pokazały się wyjątkowo subtelnie…

Rzadko zdarzają mi się zdjęcia, których w ogóle nie muszę obrabiać. A tym razem było takich wiele. Takie było światło!! :D