Rybieniec

Rybieniec, od czego tu zacząć…….Bo to wcale nie jest łatwe. Nawet jak próbowałam sobie przypomnieć kiedy byłam tam po raz pierwszy miałam z tym problem. I byłam przekonana,ze to był 2021r. a jak się okazuje, było to 2020r. To była jesień, jeszcze nie dość odważnie, ale pozwoliłam sobie na wejście na teren parku okalającego dwór.

Rybieniec to jeden z najciekawiej położonych dworów jaki miałam okazję odwiedzić. Z jednej strony okala go piękny park, z okazałym, zabytkowym drzewostanem z drugiej zaś jezioro. I to jest w tym położeniu najciekawsze. Oczywiście, przez park biegną dwa, łączące się tuż przez wejściem do dworu, trakty. Typowe dla dworskiej zabudowy. Za każdym razem gdy widzę taki układ komunikacyjny – bo tak byśmy go współcześnie określili, oczyma wyobraźni widzę te wszystkie powozy konne, które majestatycznie, przy dźwiękach kopyt końskich uderzających o bruk, zajeżdżały przed pałac.

Rybieniec to typowa wieś folwarczna na terenie Wielkopolski. Wydzielona została ok. poł. XV w. z obszaru wsi Rybno Wielkie.

Dwór z początków XX w (zbudowany ok. 1910 r.), odwołujący się architektonicznie do baroku i klasycyzmu. Budynek murowany, zbudowany na rzucie prostokąta z licznymi ryzalitami i aneksami, parterowy z podpiwniczeniem. W budynku zachowało się pierwotne rozplanowanie wnętrza z reprezentacyjną sienią i salonem na osi oraz zespołem reprezentacyjnych pomieszczeń w centralnej i południowej części parteru.

Zachowany do czasów obecnych park rozplanowano już ok. poł. XIX w. Od strony głównej bramy wjazdowej prowadzi w stronę dworu aleja orzechowa.

W drzewostanie parkowym dominują drzewa rodzime jak jesiony, brzozy, akacje, kasztanowce, orzechy, graby, topole i dęby. Skład roślinny uzupełniają daglezja, czeremcha, wiąz i nieliczne iglaste jak sosna i świerk. Najstarsze drzewa osiągają wiek ok. 180 lat. Drzewa rozmieszczone są dość równomiernie na terenie całego parku.

Obecnie dwór jest własnością prywatną. Znajduje się w nim restauracja czynna w niedzielę i święta oraz sala bankietowa, udostępniana na przyjęcia okolicznościowe.

Co stanowi o wyjątkowości tego miejsca? Dla mnie wszystko.

I to jak pięknie zachowany jest starodrzew w parku i całe otoczenie. Dodam tylko, że na jednym ze zboczy schodzących do jeziora założono małą plantację winogron, a nad taflą jeziora unoszą się mostki pontonowe, z których można podziwiać dwór od tej wewnętrznej strony . Nie wiem tylko, czy właściciele tudzież zarządcy tego miejsca mają w sprzedaży własne wyroby z tej małej winnicy.

I to jaki jest dwór w środku – a to jest, jak dotąd, jedyny z dworów jaki odwiedziłam, który choć na ułamek sekundy mogłam oglądać w środku. I zachowany klimat tego wnętrza zrobił takie wrażenie, że nawet nie zrobiłam zdjęć. Chyba mi odwagi zabrakło. I nie chciałam nadwerężać przychylności zarządców tego miejsca.

I to jak pomyślana jest sala restauracyjno-bankietowa. Bo ona stanowi współczesną dobudówkę do dworu, od strony jeziora. Ale jest tak zgrabnie w dwór wklejona, dopasowana, że w ogóle nie robi wrażenia nowoczesnej zabudowy. W środku zaś jest faktycznie nowoczesnym wnętrzem, z oknami od góry do dołu i przeszklonymi drzwiami, z których rozpościera się widok na jezioro. Samo wnętrze nowoczesne, z nutką starych mebli i zabytkowej cegły na ścianach. Bajka :))))

I to jacy ludzie tam pracują, a obsługa jest przesympatyczna, w ogóle nie czuje się tu takiego restauracyjnego blichtru oraz absolutnie żadnych zapachów z kuchni.

Odcięcie od ulicy, i tak średnio ruchliwej, ale tu jedynej boto mała wioska, tylko szum wiatru w drzewach, promienie słoneczne lekko przeciskające się przez konary starych drzew albo pobłyskujące w tafli jeziora.

Na prawdę piękne miejsce, do którego warto wracać i ja wrócę na pewno. Może jeszcze w tym roku :)