To był najlepszy akcent tego tygodnia pracy. Jak wyszłam z biura po 18.00 to ogólnie nie chciało mi się nic! Ale tak kompletnie, zupełnie, po całości :) Strasznie ciężki ten tydzień był. Zmobilizowałam się jednak, żeby wdrapać się na najwyższy, ostatni poziom parkingu w Galerii Malta. Chociaż wdrapałam to trochę za dużo powiedziane bo wspomogłam się windą. Ale przynajmniej nie na darmo targałam aparat do pracy. Widok przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Szkoda, tylko, że miasta widać tam kawałek, i to od strony galerii. Druga strona zasłonięta jest przez mur. Jednakże, na poziomie niższym (czyli 5) widać już wszystko dużooo lepiej a jest całkiem wysoko żeby wystarczająco dużo było widać.

To był świetny relaks.
Szkoda, że nie ma w Poznaniu tarasu widokowego. To by były zdjęcia dopiero. Moje wczorajsze to tylko namiastka.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.