…czyli o krótkim, ale intensywnym smażeniu się na L w towarzystwie wielkiego ANka :D
Niedzielne popołudnie, pierwsze czerwcowe upały :)
No i lotnisko bo jakby mogło być inaczej – najlepsze miejsce na odpoczynek i przygotowanie psychiczne przed nadchodzącym tygodniem.
A że Dzień Dziecka równa się wielu atrakcjom na Ligowcu to tym bardziej były powody do przyjazdu.
Królami tego dnia mieli być Żelaźni, ale niestety nie wystąpili z powodu problemów technicznych (może im się samolot popsuł) Ich zadanie skutecznie nadrobił samolot AN-2 latający na loty widokowe nad Poznaniem.
Ze 3 razy startował jak mnie pamięć nie myli :)))))
Kilka fotek z tych startów udało się porobić, prażąc się w niemiłosiernym słońcu na ligowcowej trawie.