Był weekend majowy i były wycieczki. Był weeekend czerwcowy, więc nie mogło być inaczej. Po intensywnej pracy przy wykańczaniu – a raczej sprzątaniu po remoncie, przyszedł czas na małe rozluźnienie i relaks.

No to w auto i jechane :). Kierunek – Szlak kościołów drewnianych wokół Puszczy Zielonka. Odwiedziłam w sumie dwa miejsca, Kiszkowo i Sławno. Na tyle mi czas pozwolił, choć dodatkowo wędrowanie wbrew pozorom nie ułatwial upał. Chyba pierwszy w tym roku ;)))

Ogólnie, po za niedzielą, na którą też były plany, i które to plany zostały przez pogodę właśnie pokrzyżowane, weekend całkiem udany. Było wszystko, i praca, i zdjęcia, i wycieczki i wysiłek treningowy :) Tak lubię :)

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.