Strzepcz. Ktoś wie gdzie to jest? Wielu z nas/was się pewnie zastanawia jak to wymówić, i ja się wcale nie dziwię bo do czasu wyjazdu tam wcale nie małe miałam z tym problemy. Ale to już przeszłość. Bo z wielu względów Strzepcz okazał się miejscem niesamowitym, wręcz magicznym. Faktem stał się już sukces Chóru. I …
Ligowiec musi być :)
Nie ma wiosny bez Ligowca. To już wiadomo nie od dziś, jednakże dziś, po czasie uzupełniając te wpisy już w lipcu i słuchając warkotu z Ligowca za oknem. Zwłaszcza latem się on udziela, bo w jasne, ciepłe dni, często mam szeroko otwarte okno. I tak właśnie kojarzy mi się lato, z leniwym niedzielnym popołudniem i …
A co tam, wiosna na całego :)))
No dobra, czas skończyć stary post, który naweyt dobrze się nie zaczął, bo napisałam kiedyś tam jedynie tytuł. Teraz chcę w końcu nadrobić zaległości bo zaczęło się już lato więc czas najwyższy przejść w zdjęciach na kolejny etap wtajemniczenia ;) No i ile czasu można trzymać jako ostatnie zdjęcia krokusów ;) Tyle się w przyrodzie …