Nowy rozdział :)

Rok 2011…rok dla mnie na pewno nie zapomniany. Nie chcę pisać, że szczególny czy wyjątkowy…bo te pojęcia kojarzą się raczej pozytywnie…a tym razem nie wszystko było dobre… Nie po to jednak prowadzę ten dziennik fotograficzny by pisać tu o smutnych wydarzeniach choć ich niestety nie brakowało w tym roku. Teraz przypomina mi się pierwsza wycieczka …

Małe ochłodzenie na zakończenie :)

Tadam !! Tym to ostatnim wpisem zamykam rok 2010 mojej fotografii. Rok dość nietypowy, chyba bardziej rozwojowy niż 2009 który był pierwszym rokiem z lustrzanką. Ale to właśnie w 2010 kupiłam nowy obiektyw, dokupiłam filtry i zaczęłam fotografować na RAWach. Dużo jak na jeden rok. A teraz już zamykam ten rozdział, jak to na koniec …

Odrobina kolorów jesieni

Wiem wiem, wiosna w pełni, właśnie kończy się najdłuższy weekend nowoczesnej Europy…a ja tu z jesienią wyjeżdżam. Wymaga tego chronologia niestety. Za chwilę – na chwilę pojawi się mała dawka ochłodzenia po to tylko by znów powrócić do zieleni i kwiatów. Tym razem wrzucam kilka fotek ponownie z nad jeziora swarzędzkiego i okolic :)   …