W końcu trochę się pogoda ogarnęła, i po burzach i innych ochłodzeniach zrobiło się odrobinę cieplej, tak, że można było skorzystać z czasu na świeżym powietrzu. Nie za dużo i w dodatku w bluzie z długim rękawem bowiem wiało niezależnie od miejsca, w którym się człowiek znajdował.

Ale nad jeziorko na chwilę udało mi się wyskoczyć by wystawić nos do słońca :) i pooglądać kaczki :D

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.