Przyszedł marzec, śniegi stopniały i w końcu słonko zaczęło grzać i zrobiło się cieplej.

To dla mnie zawsze jest okazja do tego by odkurzyć rower po zimie. I tym razem też tak było.
No to jazda – rower, torba z aparatem na bagażnik i już mnie nie ma.

Poniżej parę fotek z tej wyprawy.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.