Krótka historia o tym, kiedy wzniosłam się dronem na 100!! Trudno mi było zdobyć się na taką odwagę bo pierwszym, bardzo nie udanym locie i zahaczeniu o gałęzie drzewa w ogóle przestałam latać na kilka miesięcy. Upadek, mały uraz, który udało się posklejać – dosłownie, ale w głowie jednak zostałaWięcej